Posted by : MlecznAlejka 30 lipca 2011

I gdzie ten miód? O to najpierw powinnam się spytać, zanim przejdę do opisania produktu ;)
Dziś odmienne, ale jest to produkt, który również napotkamy na mlecznej półce w lodówkach. Lubię takie przekąski, chociaż są dosyć kaloryczne (i niestety..pełne cukru). Kiedyś głównie królowała marka Kinder, jednak obecnie pojawia się coraz więcej konkurencyjnych substytutów. Jednym z nich jest Mikuś Kanapka (Bakoma). 

Jak to wygląda? Są to 2 biszkopty czekoladowe pomiędzy którymi znajduje się mleczne nadzienie. Biszkopty niestety nie mają wiele wspólnego z czekoladą czy kakao. A szkoda, ponieważ myślę, że wtedy byłby to dodatkowy atut. Ani w smaku ani w zapachu nie napotkamy się na kakao/czekoladę. Nie ma się co dziwić, kakao to tylko 2,7%. Barwa biszkoptu jest jak najbardziej czekoladowa, ale na tym się kończy. Biszkopt nie jest miękki jak w przypadku Kinder, lekko twardy i w trakcie jedzenia można wyczuć grudki. Nie jest nasączony, sam biszkopt nie zrobił na mnie wrażenia, może dlatego, że smakuje trochę sztucznie. Nadzienie mleczne, z mlekiem ma jedynie wspólną barwę, natomiast smak jest lekko słodki. W nadzieniu napotkamy na grudki w trakcie gryzienia. Sama kanapka jest nawet smaczna, gdyby nie drobne szczegóły. Wadą jest na pewno to, że Mikuś jest słodki. Technologicznie troszkę ta kanapka im nie wyszła. Jako, że Mikuś stanowi konkurencję dla Kinder to powinien się bardziej postarać. Wyróżnić ją na tle innych podobnych produktów. I tak też Bakoma uczyniła - dopisała, że Mikuś jest to mleczna przekąska z miodem. Czy aby na pewno? Miód stanowi jedynie 5,4%, a cukier jest pierwszy składnikiem w składzie, co znaczy, że to cukru jest najwięcej. Bakoma, ażeby wygrać walkę o klienta musi jeszcze dopracować swój produkt. Wartość odżywcza w tym przypadku będzie jedynie dla kanapki (28 g).
Graficznie produkt wygląda ciekawie. Brązowo-białe tło sugeruje, że kanapka jest na pewno czekoladowa, biel kojarzy się z mlekiem. Dodatkowo narysowane są krówki oraz takie ciapki rozlanego mleka, które mocno przemawiają do wyobraźni konsumenta. Na pewno opakowanie jest bardziej kreatywne, aniżeli w marce Kinder.
Mikuś Kanapka (28g) dostarcza 116 kcal.
białko - 2,2 g
węglowodany - 14,1 g
w tym cukry - 9,5 g
tłuszcz - 5,6 g
w tym kwasy tłuszczowe nasycone - 2,6 g
błonnik - 0,4 g
sód - 0,04 g
Niestety jak na tak małą kanapkę przeznaczoną głównie dla dzieci to 116 kcal jest to nawet dużo.

{ 11 postscriptum ... read them below or Comment }

  1. Kinder mleczna kanapka ma taką samą kaloryczność :>
    http://www.ferrero.pl/produkty/produkty-chlodzone-kinder/kinder-mleczna-kanapka/
    W sztuce 28 g : 117 kcal, 2,3 g białka, 9,5 g węglowodanów (8,3 g cukrów), 7,8 g tłuszczu (4,6 g nasyconego) i 0,3 g błonnika. Miód 5%.
    Białka tyle samo, sporo mniej węglowodanów, ale za to o połowę więcej tłuszczu. Nawet ilość miodu jest podobna ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za inf. :)Szkoda, że tego miodu jest tak mało. 4,6 g tłuszczu nasyconego na tak małą kanapkę to już niezdrowo dla dorosłego, a co dopiero dla dziecka! ;)Jak zauważyłam na str. ferrero w składzie mlecznej kanapki na 1 miejscu chociaż jest mleko pasteryzowane, a u Mikusia niestety cukier.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne są takie blogi ,jak Twój,gdzie można dowiedzieć się o wszelkich (mlecznych)nowościach na sklepowych półkach,chociaż szczerze polecam własnoręcznie przygotowywane przekąski,są o niebo smaczniejsze i zdrowsze;),pozdrawiam i zapraszam na śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za miłe słowa :) Zgadzam się z Tobą - własnoręczne przygotowane potrawy są mega smaczne, jak zerkniesz na zakładkę "O mnie" tam jest właśnie napisane, dlaczego nie gotuję - nie umiem, ale..kiedyś się nauczę, wiem to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie był dla mnie żaden problem spojrzeć na stronę Ferrero :> A cieszę się, że "pomogłam".
    Nie wszystko da się przygotować samemu - mi nie chciałoby się robić w domu takiej mlecznej kanapki, ani nawet puddingu czekoladowego. O ile korzystam z gotowców w przypadku nabiału (tylko twarożek i pasty jajeczne robię sama), to za to obiady w 90% robię zawsze od podstaw, nie kupuję z garmażu / gotowych w pudełkach / na wynos w barze :>
    Takie blogi są super, dlatego sama prowadzę podobny - brak mi było rzetelnych informacji i zdjęć produktów, to sama się tym zajęłam. Ty, MlecznaAlejko piszesz jednak dużo bardziej profesjonalnie o opisywanych produktach :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Mm..gdybym tylko miała przepis na dobry pudding czekoladowy (taki prawdziwy, gęsty, o smaku prawdziwej czekolady) to chętnie nauczyłabym się taki robic! :) jednak znalezienie dobrego przepisu (a w puddingach jestem bardzo wymagająca ;)) nie jest takie proste ;)
    Takie blogi są rozwijające, ponieważ zobaczysz u kogoś innego coś, czego sama nie jadłaś albo nei widziałaś w swoim sklepie. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego zobaczyć na półkach, a jak każda osoba coś wyłapie ciekawego i jeszcze to opiszę tak tworzy się fajna lista pt."muszę spróbować" ;)Dziękuję :)Nie jestem profesjonalistką, jednak staram się opisać produkt okiem konsumenta, tak, aby ludzie kupując produkt byli bardziej świadomi zakupu i swego wyboru (bez względu na to, co wybierają). Aby np. kolorowe opakowanie nie było jedynym czynnikiem decydującym o zakupie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co zaobserwowałam wśród swojej rodziny i znajomych - ludzie naprawdę nie zwracają uwagi na to, co jedzą. Patrzą tylko powierzchownie : "z miodem", "z mlekiem", "bez tłuszczu", "fitness", "zboża". Czasem świadomie dokonują mniej zdrowych wyborów (mój tata konsekwentnie kupuje dla rodziny tylko biały chleb, co prawda z dodatkiem mąki żytniej, ale żadnych ziaren, żadnej ciekawszej mąki, o pełnoziarnistej można zapomnieć plus kajzerki, białe + pszenne).
    Mam ogromnie długą listę produktów "do spróbowania", podzieloną na wiele kategorii :> Jednakże, póki co, rzadko są to inspiracje z blogów - najczęściej z portali tematycznych. Blogi jednak powstają i kto wie, może staną się większą inspiracją :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety jest tak jak mówisz. bardziej kusi ich dobre, krótkie hasło, opakowanie itp. albo ciekawość (chociaż to jest nawet dobre ;))Myślę, że przyjdzie taki czas, że ludzie będą bardziej świadomie robić zakupy i wybierać produkty :)Preferencja, że coś się lubi to też inna rzecz, ale ważne jest,aby jeśli już lubi Twój tata białe pszenne kajzerki to, aby wybierał te dobrej jakości, smaczne, a nie 'dmuchane' i sztuczne w smaku. To jest również świadomość wyboru. Jeszcze inna sprawa, czy takie bułki łatwo znaleźc, ale to, że ich szukamy i widzimy różnicę między różnymi kajzerkami jest ważne.
    A jakie są to portale tematyczne? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witryny, na których piszą o nowościach spożywczych lub strony z bazą opinii i ocen o produktach.
    Co do kajzerek... nie tyle, że je lubi, bo chleb jadałby tylko razowy słonecznikowy, po prostu takie kupuje, przyzwyczajenie może? Nie wiem. Oni nie patrzą... A mama z siostrą innego chleba niż biały (oliwski - czyli mieszany) nawet nie ruszą...

    OdpowiedzUsuń
  10. Z takich witryn to znam portalspozywczy.pl Mogłabyś podać inne adresy, jeśli znasz? :) chętnie je poznam i odwiedzę. Cóż, przyzwyczajenie drugą naturą człowieka ;P tak jak pisałam, preferencje swoją drogą, ale istotne jest również, aby starać się(również szukać) kupować ulubione produkty, które będą dobrej jakości :)przykładowo kajzerek na rynku jest wiele, ale nie każda jest dobra, prawda? ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie na blogu jest niewielki spis witryn (http://tarayene.blogspot.com). Plus http://gieldaspozywcza.pl

    OdpowiedzUsuń

Translate

Przeczytasz o..

Na swoim blogu nie chcę umieszczać punktów za produkty. Chcę je opisywać stosując jako kryterium m.in. smak, konsystencje, skład, jakość wykonania, moje obserwacje dotyczące reklamy czy umiejscowienia produktu na półce lub rynku mleczarskim :)
Moje preferencje też będą miały jakiś wpływ na ogólną ocenę, jednak chcę przedstawiać produkty rozwiązując różne zagadki czyhające np. w składzie. Tak, byśmy potrafili 'zbadać' produkt, zanim wrzucimy go do koszyka.

O mnie

Moje zdjęcie
W dzieciństwie uczulona na produkty mleczne, obecnie ich wielbicielka :) Moim planem na najbliższe n-lat jest nauczyć się gotować ;) Lubię tematykę związaną z żywnością, produkcją żywności, kulinariami i całym 'food'! :) www.foodmarketday.wordpress.com

Bloglovin

Follow on Bloglovin

- Copyright © MlecznAlejka - Metrominimalist - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -